Skatalogowanych zabytków: 11372
Zarejestruj się
Miniatura Jadowniki Rycerskie
zabytkowa kuźnia z XIX w., 2010 r., zdjęcie Marek Kujawa
Miniatura Jadowniki RycerskieMiniatura Jadowniki RycerskieMiniatura Jadowniki RycerskieMiniatura Jadowniki RycerskieMiniatura Jadowniki Rycerskie

Zdjęcie archiwalne

Miniatura Jadowniki Rycerskie
Zdjęcie Marek Kujawa

Użytkownicy współtworzący opis i dane obiektu

Marek Kujawa

Jadowniki Rycerskie

Jadownik

Województwo:kujawsko-pomorskie
Powiat:żniński
Gmina:Żnin
Rodzaj obiektu:Pałac

Stan obecny

Park zaniedbany
Własność prywatna. Gospodarstwo Rolne Jadowniki sp. z o.o.

Historia

Pałac z k. XIX w.
Jadowniki Rycerskie to wieś położona pośród pól, na skraju wysoczyzny górującej 20-30 metrów nad jeziorami tzw. „rynny foluskiej”, czyli ciągiem jezior: Ostrowieckie, Kierzkowskie i Wolickie. Znajduje się w odległości około 10 km na zachód od Barcina i 9 km na wschód od Żnina. W średniowieczu Jadowniki były wsią rycerską. Krążą legendy, wywodzące nazwę miejscowości od jadowitych żmij. Faktem jest, że wieś była bardzo rozległa i dzieliła się na kilka działów (dziedzin) należących do różnych właścicieli. Z reguły przybywali oni z okolic współczesnego Kołodziejewa, Dobieszewic i Janowca (ob. Wielkopolskiego). Ówczesne Jadowniki obejmowały tereny obecnych wsi J. Bielskie i J. Rycerskie, czyli były mocno rozciągnięte z północy na południe. Co do zasady przyjmujemy, że południowe dziedziny należały wraz z Kierzkowem do rodz. Janowskich, zaś północne stanowiły wspólne dobra z Młodocinem.
Pierwszym znanym nam posiadaczem Jadownik był na pocz. XV w. Wojciech z Dobieszewic i jego żona Katarzyna. W latach 30. t.s. Jadowniki należały także do braci z Kołodziejewa: Jana zwanego "Rogala" i Czembora. Tenże Rogala w 2. poł. XV w. został podstolim inowrocławskim. Wojciech i Katarzyna Dobieszewscy mieli synów: Wojciecha, Jakuba, Macieja, Jana i Mikołaja. W 1444 r. toczyli oni spór z Bartoszem z Gołąbek. Pięć lat później posiadana przez nich część Jadownik stała się własnością Jana, który oddał braciom swoje części Dobieszewic. Był on pierwszym dziedzicem wsi, znanym jako Jan z Jadownik. Miał trzy córki: Dorotę, Barbarę i Jadwigę, które w 1469 r. toczyły spory: z Mikołajem Bielawskim h. Dryja (ten przegrał i płacił tzw. "winę") oraz z Janem z Ostrówiec. Jego brat Wojciech (zwany też Bilińskim z racji posiadania Bilin) miał syna Bartłomieja, który w 1465 r. zamienił 1/3 wsi z Mikołajem Janowskim, kasztelanem śremskim, za 1/6 Książenic w pow. gnieźnieńskim i dopłatę 150 grzywien.
Barbara Jadownicka wyszła za Andrzeja Grabowskiego. Po działach z siostrami miała swoje 2 części wsi, które w 1472 r. sprzedała Andrzejowi Siedleckiemu. Jej młodsza siostra wyszła za Władysława Więcborskiego, a w 1486 r. sprzedała swoją część J. za 200 grzywien Piotrowi Bożejewskiemu. W tym samym roku Piotr B. nabył też część Siedleckiego i jego żony Doroty. Oprócz swoich Bożejewic (Wielkich i Małych) posiadał on liczne dobra w pow. gnieźnieńskim i kcyńskim. Zmarł w 1498 r. gdy wdowa Anna wraz z synami Janem i Stanisławem wysyłała dwóch rycerzy na wyprawę turecką. Miał z tąż Anną 4 synów: Baltazara, Stanisława, Jan i Piotra oraz kilka córek, z których Jadwiga w 1541 r. sprzedała część obu Bożejewic i Jadownik bratankowi - Adamowi Bożejewskiemu. Pozostałą część dzierżył Stanisław (ojciec Adama), który nawet zapisał siostrze czynsz w wys. 3 grzywien rocznie, jak to zapisano "z miłości braterskiej". W 1562 r. zapisał synowej - Barbarze Bardzkiej - po 1800 złp. posagu i wiana, zaś 3 lata później dożywotnią rentę dla własnej żony - Anny Cerekwickiej.
Na innej dziedzinie pod koniec XV w. Wojciech Janowski dał część Jadownik, Pakości, Bielaw, Ludkowa i in. swemu bratu Janowi. Po nim dobra odziedziczyli Mikołaj Janowski i jego siostra Dorota, zamężna za Żabickiego. Janowscy posiadali już wtedy Janowiec, Kołdrąb, Gądecz, Kłodzinko i wiele in. wsi oraz opisywane Jadowniki i pobliskie Kierzkowo. Część rodziny która zamieszkała w pobliskim Włoszanowie przezwała się Włoszynowskimi i właśnie ta część Janowskich / Włoszynowskich stała się posiadaczami Jadownik. Byli to Mikołaj, a następnie (w poł. XVI w.) jego synowie: Jan, Andrzej, Marcin i Stanisław. Z trójki tej wieś przypadła Marcinowi, który w 1550 r. zapisywał na jej połowie po 1300 złp. posagu i wiana swej żonie Annie Krzyckiej. Miał z tąż Anną syna Marcina.
Pod koniec XVI w. część Jadownik znalazła się także w rękach Wojciecha Rozpęckiego, który nie miał żadnego związku z osobami wymienionymi wcześniej. Zapisał on dobra zięciowi - Tomaszowi Baranowskiemu h. Łodzia - mężowi Anny, jednej z pięciu swoich córek. W 1607 r. Baranowscy sprzedali swoją część Łukaszowi Kłobukowskiemu. Jeszcze inna część należała do brata Tomasza - Stefana - który w 1595 r. wraz z żoną Zofią Rozpęcką występowali jako dziedzice Jadownik, a w r. 1600 sprzedali jeden łan osiadły w tej wsi za 400 złp Łukaszowi Kłobukowskiemu. Kolejną część ziemi Stefan B. sprzedał Łukaszowi rok później, za dodatkowe 3300 złp. W 1608 r. Kłobukowski zapisywał po 800 złp. posagu i wiana swej żonie Annie Laskowskiej.
Na pocz. XVII w. w parafii Góra, do której należały Jadowniki, rozpoczęto prowadzenie ksiąg parafialnych. W międzyczasie na dziale Włoszynowskich po Andrzeju odziedziczył jego brat Stefan, burgrabia ziemski kcyński, ożeniony z Anną z Zagórzyc. W 1621 r. sprzedał on swoją część wsi Adamowi Rynarzewskiemu, synowi Stanisława. Ten stał się właśnie posiadaczem sąsiedniego Młodocina, a niebawem odkupił kolejny dział Jadownik od Marcina Kłobukowskiego. Swojemu synowi dał imię po dziadzie - Stanisław. Ten ożenił się z Urszulą Sierską, a w 1635 r. zastawił część J. - Ł. Kłobukowskiemu. Rok później spadkobiercy Łukasza K.: Jan, Andrzej i Michał K-scy sprzedali swoją część Andrzejowi Bujalskiemu h. Kościesza, sekretarzowi królewskiemu. Gdy w 1641 r. zmarł Stanisław Rynarzewski, wdowa dopełniła zobowiązanie męża i również sprzedała dobra Bujalskiemu. Cztery lata później Bujalski już nie żył, a jego część nabył od Maksymiliana B. zwanego "Swiatka", Jakub Wierzchowski, zwany "Zielony". Inny spadkobierca Andrzeja - Marcin Bujalski h. Kościesza - swoją część w Jadownikach sprzedał w r. 1649 Hieronimowi Remigianowi Dobrogojskiemu. W 1664 r. Jakub "Zielony" Wierzchowski sprzedał wyderkafem swoją część J. - Krzysztofowi Goślinowskiemu, zaś ten w 1668 r. wydzierżawił tę część Remigianowi Kamińskiemu.
Czwarta część Jadownik od pocz. XVII w. należała do rodziny Jarczewskich. Ok. 1650 r. wdowa po Wojciechu J. - Ewa Rajska - wyszła za Macieja Pląskowskiego. Z pierwszej żony Wojciecha - Elżbiety Krzyckiej pochodziła córka Marianna. Z kolei druga córka - Anna (z której matki?) wyszła za Andrzeja Węgierskiego. W 1675 r. wdowa Węgierska wydzierżawiła dobra Annie Wilczyńskiej. Jej (przyrodnia?) siostra Marianna wyszła za Franciszka Goreckiego, syna Stanisława, zaś ten w 1694 r. zapisywał jej "dożywocie" na Jadownikach. Cztery lata później pozywali oni Stanisława Jarczewskiego (stryja) i jego żonę Annę Miecznikową o zabór jej części Jadownik po śmierci ojca i ich zdezelowanie. Po Goreckich Jadowniki przeszły w ręce Jana Walickiego, stolnika rawskiego. W 1724 r. Walicki zawarł kontrakt sprzedaży Jadownik z Janem Sulerzyskim, ożenionym z Zofią Golińską. Ciż mieli syna Antoniego, ożenionego z Aleksandrą Przybysławską. W 1742 r. Antoni zapisał żonie na dobrach kwotę 900 złp. Część ta wróciła po latach w ręce córki Jana Walickiego - Ludwiki - zamężnej za Konstantyna Karczewskiego. W 1755 r. po śmierci męża, Ludwika sprzedała majątek Franciszkowi Tomickiemu, synowi Jana i Anny Marszewskiej.
Jak widzimy, w poł. XVIII w. pewne części Jadownik uległy scaleniu i oprócz połowy Tomickiego, druga znajdowała się w rękach Andrzeja Chmielewskiego, syna Jana i Marii Mielżyńskiej. Zapiski parafialne z 2. poł. XVIII w. wymieniają także Jakuba Uleyskiego, Konstancję Lutomską i Wincentego Mańkowskiego, jednak kim byli ci ludzie? - Nie wiadomo. Dość często przewija się nazwisko Sławoszewskich, prawdopodobnie zarządców. W 2. poł. tegoż wieku - Melchior z żoną Marianną, następnie ich syn, Maciej Franciszek. Ten żonaty był z Teofilią de Morkowską, a w 1803 r. urodziła im się córka, Nepomucena Emilia. W kolejnych latach wieś znalazła się całkowicie w rękach niemieckich. W części południowej utworzono domenę rządową "Jadownik", w skład której wchodził utworzony w cz. północnej folwark Wartenberg (ob. Jadowniki Bielskie). W 1873 r. dobra o rozległości 2183 mórg, w tym 1591 m. ziemi uprawnej, należały do Eduarda von Colbe, a do fiskusa wykazywano 4009 talarów czystego dochodu gruntowego. Prawdopodobnie córką dziedzica była Otylia (Ottilie) von Colbe, która wyszła za Friedricha Fishera, a w 1870 r. w Wenecji (k. Żnina) urodził się ich syn Friedrich "Max" Fisher. Później opuścił on Pałuki i zamieszkał w Olsztynie. Z rąk von Colbe majątek przeszedł na rodzinę von Scheele, która wybudowała tu pałac w otoczeniu pięknego parku.
Około 1880 r. domena obejmowała 2320 morgi i leżała w ówczesnym pow. szubińskim, a na terenie domenalnym znajdowało się 14 domów, zamieszkałych przez 239 osób (196 katolików, 43 ewangelików; 107 analfabetów). W 1906 r. Walter v. Scheele (1875-1916) ożenił się w Parsku (pow. kościański) z Teklą Marią Adelą Justyną von Gersdorff. Jej rodzicami byli Rudolf Ernst Hans Ehrenheih von Gersdorf i Elizabeth Strachwitz von Gross-Zauche und Camminetz. W 1913 r. dobra rycerskie "Jadownik" obejmowały 288,5 ha, w tym 257,5 ha ziemi uprawnej i 12 ha łąk. Właścicielem dóbr był lejtnant wojsk pruskich - Walter von Scheele. Zarządcą był u niego Willy Barkow. Dziedzic w 1915 r. wyjechał na wojnę i już nie wrócił. Zginął 11 marca 1916 r. w miejscowości Vaux we Francji, podczas wielkiej (i bezsensownej) bitwy pod Verdun. Nie pozostawił potomstwa, tak więc wdowa samotnie zarządzała majątkiem aż do swojej śmierci, dnia 17 października 1939 r. Dla formalności dodajmy, że była ona spokrewniona z rodziną Bismarcków (była wnuczką Ernestyny Marii Karoliny von Bismarck, córki Hansa Krzysztofa Karla von Bismarcka).
Po wyzwoleniu Polski w 1920 r. wieś otrzymała polską nazwę Jadowniki. Dziedziczka postanowiła nie opuszczać domu i majątku. W 1926 r. dobra pod jej zarządem miały 264,3 ha obszaru. Czysty dochód gruntowy wynosił wówczas 951,73 talarów. Nie były to wielkości oszałamiające, wystarczały zaledwie na przeżycie i utrzymanie gospodarstwa. W 1930 r. wieś liczyła 303 mieszkańców. Był tu dworzec kolejowy linii Inowrocław - Wągrowiec, Kółko Rolnicze, szkoła, restauracja, mleczarnia, poczta, kowal A. Karliński i dwa sklepy z artykułami spożywczymi, należące do J. Kaźmierczaka i do J. Przybylskiego. W okresie międzywojennym we wsi mieszkała rodzina von Borck, która po wojnie wyjechała do Szwecji. Niestety nie wiemy, czy byli oni spokrewnieni z Teklą Scheele, w każdym razie dzięki nim weszliśmy w posiadanie archiwalnego zdjęcia pałacu w Jadownikach. Od pani Cecylii Borck otrzymała je pani Brzykcy i powiesiła w domu na ścianie, gdzie bezpiecznie przetrwało do czasów obecnych.
Prawdopodobnie też do Jadownik przyjeżdżała daleka rodzina dziedziczki, bo dziwnym trafem po 1939 r. nazwę Jadowniki zniemczono na Bismarckswalde. Po reformie administracyjnej III Rzeszy w 1943 r. wieś otrzymała nazwę Jaden. Zarządcą gospodarstwa w czasie wojny był Niemiec nazwiskiem Schiller. Po 1945 r. majątek przeszedł na własność Skarbu Państwa Polskiego. Na bazie dawnego folwarku w 1950 r. utworzone zostało Państwowe Gospodarstwo Rolne, zlikwidowane ustawowo na pocz. lat 90. XX w.
Po wojnie w pałacu oprócz mieszkań mieściło się kino. Było to kino na owe czasy niezwykłe, gdyż posiadało ekran panoramiczny. Na seanse organizowane przez państwa Laskowskich zapraszała muzyka dobiegająca z dużego głośnika umieszczonego przed pałacem. Kino mieściło się w dawnej sali balowej, z której wyjście prowadziło do ogrodu. Budynek został rozebrany w latach 70. XX w., prawdopodobnie ze względu na zły stan techniczny. Na pocz. XXI w., na skutek degradacji polskiego kolejnictwa, zlikwidowano także wspomnianą linię kolejową z Inowrocławia do Żnina. Reliktem po niej pozostał zabytkowy most zbudowany na przesmyku jezior: Kierzkowskiego i Wolickiego oraz budynek dawnego dworca kolejowego.
Opracowanie własne na podstawie dostępnych źródeł w Internecie i badań terenowych.
Zdjęcie archiwalne udostępnione przez p. Tomasza Brzykcy. Dziękujemy! Zdjęcie z zasobów prywatnych - zamieszczamy je jedynie w celu poglądowym, kopiowanie za zgodą serwisu P.Z.
Wszystkie prawa zastrzeżone!

Opis

Pałac eklektyczny, fasadą skierowany na południe. Był to okazały piętrowy budynek z lekko zryzalitowanym skrzydłem umieszczonym z prawej strony (od wschodu). Wejście główne znajdowało się na osi drogi do Chomiąży Księżej. Po wyburzeniu pałacu na jego miejscu zbudowano garaże i budynek mieszczący biura firmy rolnej.
Układ przestrzenny zespołu został w znacznej mierze zniekształcony, głównie poprzez wyburzenie większości zabudowy gospodarczej.

Park

Park z k. XIX w. o pow. ok. 3 ha. Park jest dziki i zaniedbany, a w związku z brakiem jakiejkolwiek ochrony, spore połacie drzew zniknęły bezpowrotnie. Wśród cennego drzewostanu nadal rosną jesiony wyniosłe, lipy drobnolistne oraz kilkanaście innych gatunków drzew i krzewów. Na uwagę zasługują okazy pomnikowe - dwa dęby szypułkowe o obwodach w pierśnicy 300 i 350 cm. Park niestety nie jest wpisany do rejestru parków zabytkowych (stan na 2022 r.).

Inne

Zabudowania folwarczne z XIX w.
Budynek szkoły z 1910 r.
Zabytkowa kuźnia z XIX w.

tekst: Marek polskiezabytki.pl 2011

Komentarze

Aby skomentować obiekt, zaloguj się. Jeżeli nie masz jeszcze konta w serwisie, zarejestruj się.

Krystyna Wiwatowska10 lat i 2 miesiące temu
W Jadownikach w w/w pałacu mieszkałam 8 lat,wyobrażałam sobie często jak wyglądał przed laty,ale musiał być piękny. W latach 60/70 ubiegłego wieku nadawał się jeszcze do remontu,niestety zwyciężyła głupota i tak piękny obiekt naszej kultury został rozebrany. W pałacu tym w tamtych latach powstało piękne kino,pierwsze w Polsce kino panoramiczne na wsi,jego głównym twórcą był mój ojciec, to też zniszczono. Szkołę pamiętam doskonale,to była moja szkoła,moje pierwsze miejsce edukacji i niezapomniani nauczyciele pp.Ziołkowie. Budynek dzięki Bogu miał więcej szczęścia. Pozdrawiam.
Ireneusz Walczk4 lata i 7 miesięcy temu
Ja za dzieciaka pamiętam tylko ruiny tego pałacu(wysokie kamienne fundamenty)
Przy tym starym dębie co do dziś przetrwał pewnie się ciekawie prezentował..
Pozdrawiam
Marek Kujawarok i 6 miesięcy temu
Musiałem rozszerzyć opis nie tylko ze wzgl. na zdjęcie, ale sporo danych dot. budowniczych pałacu. Na szczęście Walter von Scheele figuruje w bazie genealogicznej GEDBAS.
Marek Kujawa4 miesiące temu
Czy ktoś może wie, co w Jadownikach robiła rodzina von Borck? Czy była to rodzina dziedziczki Tekli?
Marek Kujawa2 miesiące temu
Wiadomo tylko, że von Borckowie trzymali Szczeglin i Dabrówkę pod Mogilnem. Może to była jakaś rodzina Tekli von Scheele? Baron Borck z cała pewnością często bywał w Jadownikach i np organizował tu polowania.