Skatalogowanych zabytków: 11364
Zarejestruj się

Ryn

Województwo:warmińsko-mazurskie
Powiat:giżycki
Gmina:Ryn
Rodzaj obiektu:Zamek

Rejestr zabytków

Obiekt:zamek, nr rej.: 515 z 12.07.1961 oraz 4 z 9.02.1979

Historia

W budowli, która pełniła funkcję więzienia, później Urzędu Gminy, lokalnego muzeum a obecnie jako własność prywatna została przekształcona w hotel, znajdują się relikty zamku krzyżackiego. Budowę zamku datuje się na rok 1377. Z tego bowiem czasu zachowała się pierwsza wzmianka o feste Hau szu dem Ryne. Istnieje jednak hipoteza świadcząca o starszym rodowodzie warowni. W narożniku północno-zachodnim dziedzińca natrafiono podczas badań prowadzonych w latach 1981-84 na relikty średniowiecznego muru. Najprawdopodobniej jest to pozostałość wcześniejszej strażnicy pochodzącej pewnie z I połowy XIV wieku. Zamek pełniący funkcję siedziby prokuratora podległemu komturowi w Brandenburgu (dziś Uszakowo w obwodzie kaliningradzkim) został posadowiony na niewielkim wzniesieniu pomiędzy dwoma jeziorami Ryńskim i Ołów. Założenie ma plan prostokąta o wymiarach 44/52 m. W roku 1393 zapadła decyzja o przeniesieniu siedziby komtura do zamku ryńskiego, którego muru nie osiągnęły jeszcze wówczas wysokości piętra. Spowodowało to zmianę układu funkcjonalnego warowni. Możliwe, że już pierwszy ryński komtur Friedrich von Wallenrod (1394-96) był inicjatorem przekształcenia skrzydła południowo-wschodniego dla potrzeb nowego konwentu.
Piętro skrzydła zostało zajęte przez kaplicę, kapitularz, i mieszkanie komtura. Nad niższą, zachodnią częścią głównego domu umieszczono zbrojownię. Ostatnie kondygnacja skrzydła pełniła funkcje magazynowo-obronne. W przyziemiu znajdowała się otwarta, prostokątna sala nakryta sklepieniem krzyżowym na filarach. Za nią znajdowały się dwa dodatkowe pomieszczenia. Funkcja przyziemia do dziś nie została wyjaśniona. Skrzydło posiadało dekoracyjne szczyty a lico elewacji dekorację z cegły zendrówki. Nigdy nie zrealizowano planu budowy skrzydła północno-wschodniego, na kurtynie którego zawsze funkcjonowała brama główna poprzedzona przedzamczem. Obecny stan badań uniemożliwia rozpoznanie pozostałej zabudowy dziedzińca. W rejonie piwnic skrzydła północno-zachodniego zachowały się relikty średniowieczne, trudne do identyfikacji.
Zamek pełnił funkcję siedziby komtura do 1525 roku z przerwą w latach 1422-68 kiedy to Ryn ponownie stał się miejscem urzędowania prokuratora. W XV wieku w warowni urzędował Fischmeister- odpowiedzialny za połowy w okolicznych jeziorach. Okresem dalszego rozwoju przestrzennego założenie były czasy elektorskie, kiedy w warowni rezydowali elektorzy oraz starości. Wybudowano wówczas skrzydło południowo-zachodnie, z bramą na osi oraz budynek północno-wschodni. Wzniesiono również okrągłą wieżę, mieszcząca klatkę schodową przy skrzydle południowo-wschodnim. W XVII wieku warownia została strawiona przez pożar w wyniku napaści Tatarów hetmana Gosiewskiego na Prusy w 1657 roku. W roku 1752 zamek przestał pełnić funkcje siedziby starostów i przeszedł w posiadanie właściciela prywatnego. W roku 1853 nastąpiły poważne zmiany w strukturze zamku spowodowane przekształceniem go na więzienie. Po roku 1881 w trakcie odbudowy po pożarze zamek znów uległ przekształceniom. Warownia została odbudowana w formach neogotyckich z czworobocznymi wieżyczkami narożnymi zwieńczonymi krenelażem.

Komentarze

Aby skomentować obiekt, zaloguj się. Jeżeli nie masz jeszcze konta w serwisie, zarejestruj się.

GREGORIUS ...3 lata i 6 miesięcy temu
Zamek Ryn przytloczyl mnie nieco swym dosc intensywnie upchanym luksusem czym moim zdaniem utracil nieco swoj krzyzacki i troche wprost zamkowy charakter stajac sie jedynie komercialnym jak dla mnie i luksusowym na sile hotelem.I choc nocowalem wowczas w duzo mniejszym zamku w Reszlu to i tak pokusilem sie jednak o zwiedzenie i tego miejsca. Po nabyciu biletu ( a pozostalo jeszcze pol godziny czasu do zwiedzania) postanowilem „ poszwedac sie“ troche po korytarzach zamkowych. Samo zwiedzanie ciekawie sie zapowiadalo poniewaz same juz korytarze, po ktorych notabene przewijali sie sila rzeczy goscie zamkowi..pelne byly roznych eksponatow ustawionych pod jedna czy druga sciana..zapewne dla uatrakcyjnienia wnetrza. Jakiez bylo moje zaskoczenie gdy po krotkim wprowadzajacym filmie trasa zwiedzania wiodla przez…te same korytarze i jedynie przez korytarze z dodatkowym komentarzem przewodnika. Caly pochod zakonczyl sie ostatecznie na dziedzincu, ktory swego czasu otrzymal dach stajac sie wielka jadalnia hotelowa czy tez jak kto woli refektarzem dla gosci hotelowych. Caly sufit jak i parapety okien udekorowano ladnymi dla oka nazwijmy to suknami o motywach rycerskich. Miejsce to opuscilem…bedac nastawiony na cos innego…z lekkim niedosytem i ciut lakonicznym usmiechem…