Skatalogowanych zabytków: 11372
Zarejestruj się
Miniatura Żelice
Zdjęcie GREGORIUS ...
Miniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura ŻeliceMiniatura Żelice

Zdjęcie archiwalne

Miniatura Żelice
Zdjęcie Marek Kujawa

Użytkownicy współtworzący opis i dane obiektu

Marek KujawaJakub AndrzejewskiGREGORIUS ...

Żelice

Hörnerklang (1939-45)

Województwo:wielkopolskie
Powiat:wągrowiecki
Gmina:Wągrowiec
Rodzaj obiektu:Pałac

Rejestr zabytków

Zespół:pałacowy z 2 poł. XIX w.
Obiekt:pałac, nr rej.: A-436 z 23.04.1983
Park:nr rej.: A-534 z 14.02.1986

Stan obecny

Własność KOWR.

Historia

Pałac z 2. poł. XIX w.
Pierwsza wzmianka o wsi pochodzi z 1278 r. i mówi o niejakim Ottonie de Zilicz. Już w 1282 r. Żelice były lokowane na prawie niemieckim. W 1388 r. ich właścicielem był Żegota, który zapłacił 8 skojców kary, a mieszczanin poznański Cernat pozywał go o długi. O sprawach Żegoty są też dalsze zapiski; z 1389 r. gdy procesował się z Trojanem Grochalą o 100 grzywien i z 1392 r., ...z kmieciem Mikołajem z Pawłowa. Wzmianka z 1579 r. mówi, że Żelice mają 17 łanów osiadłych i 6 zagrodników, a w 1579 r. 20 łanów osiadłych, 7 zagrodników i 4 rzemieślników. Z tej wsi pisali się Żeliccy, którzy wymarli ostatecznie na pocz. XVII w. Córki ostatniego z rodu - Adama Żelickiego - to: Anna zamężna za Piotra Łąckiego (dziedzica Obrzycka i in.), Zofia za Piotra Jastrzębskiego i Jadwiga za Wojciecha Kościelskiego h. Ogończyk. Zofia po śmierci Piotra wyszła za Jana Niegolewskiego h. Grzymała. Łąccy sprzedali swoją część Krzysztofowi Lewalt Powalskiemu. Kościelscy zaś swe części sprzedali Włoszynowskim. Gdy Niegolewski zmarł, Zofia wyszła za Stanisława Rokossowskiego. Części Włoszynowskich w 1638 r. trafiły do Święcickich; w 1643 r. ci sprzedali je za 54 tys. złp. Stanisławowi Bronikowskiemu. Ostatecznie pod koniec XVII w. cała wieś znalazła się w rękach Adama Bronikowskiego, a nastepnie rodziny Grabskich h. Wczele. W 1710 r. w Żelicach Elżbieta Gorazdowska, wdowa po Aleksandrze Grabskim sporządzała testament, na mocy którego wieś odziedziczył Jan (syn Macieja), przyszły sędzia grodzki wałecki. W 1723 r. Grabski sprzedał dobra swemu synowi Maciejowi, chorążemu bracławskiemu, za kwotę 75 tys. złp. Ten ożenił się z wdową po Chwałkowskim - Helenie, która z pierwszego małżeństwa miała dzieci: Andrzeja, Marjannę Bonę, Zofję Teresę i Łucję Helenę. Oprócz Żelic posiadała folwark Michałkowice. Po Grabskich dziedzicami zostali Lipscy h. Grabie. Jan Lipski był surrogatem kaliskim, ożenił się z Teklą z Biegańskich. W 1775 r. ich syn, Józef Lipski dokonał rozgraniczenia Żelic od Nowego. Gdy Jan został kasztelanem santockim, jego funkcję w Kaliszu przejął brat Wojciech. Był jeszcze trzeci brat - Ksawery, współdziedzic dóbr pod k. XVIII w. Dla dalszego opisu istotny jest Wojciech Lipski, który ożenił się z Salomeą Objezierską, a z nią miał syna Jana. Tenże Jan (1774-1816) ożenił się ok. 1800 r. z Teodorą Wilczyńską h. Poraj, z którą miał 3 córki: Albertynę, Sewerynę i Emilię. Najstarsza Albertyna (1804-1884) wyszła za Józefa Nieżychowskiego h. Pomian, który tym sposobem dostał Ż. w wianie. Mieli oni syna Kazimierza (1799-1867), ożenionego z Jadwigą Kierską z Kiekrza h. Jastrzębiec. Ojciec - Józef po śmierci pochowany został w Potulicach. Dzieci Kazimierza i Jadwigi Nieżychowskich to: Stanisław (1851-1897), Zofia Maria zamężna za Kościelskiego, Emilia, Karol (1855-1939), Albertyna (1857-1894) zamężna za Cegielskiego, Helena zamężna za Taczanowskiego h. Jastrzębiec, Bolesław (1859-1922), Franciszka (1860-1942) zamężna za Moszczeńskiego h. Nałęcz, Rozalia (1862-1866), Kazimierz 91864-1866), Czesław (1866-1869), Zygmunt (1868-1869) oraz Wojciech (1869-1923). W 1884 r. dziedzic poczynił w majątku spore inwestycje. Wybudowano nowy pałac oraz nowoczesne zabudowania gospodarcze. Wokół pałacu założony został park krajobrazowy.
W 1885 r. na Żelice (Żylice) składała się wieś gospodarska oraz majątek. Do wsi należało 386 ha oraz 32 dymy z 321 m-cami, w tym 7 ewangelików. Dobra posiadały 1278 ha oraz 18 dymów z 346 m-cami, w tym 15 ewangelików. W 1885 r. dostarczały 11445 marek czystego dochodu gruntowego. Jeszcze w XIX w. we wsi posługiwano się starodawnymi nazwami pól: Rany, Laski, Charcice, Kowle, Sandkowle, Sztekowle, Rywkowle, Sitki, Zaganki, Drysze, a także łąk: Rudka, Staw i Żurawieniec. Kolejnym dziedzicem był Karol Nieżychowski, który w 1885 r. zaślubił Marię Szułdrzyńską z Lubasza. Mieli 2 dzieci: Karolinę (1887-1931) i Jana (1891-1913). Żelice sprzedali bratu Wojciechowi, a sami do śmierci gospodarowali na swoim Granówku. Wojciech w 1898 r. w Inowrocławiu zaślubił Marię Grabską h. Wczele (1873-1978), z którą miał 5 synów: Tadeusza (1890-1993), Mariana (1899-1990), Bolesława (1906-2003), Antoniego (1909-1992) oraz Stanisława (1915-1992). W 1926 r. pod jego zarządem dobra liczyły 960 ha i dostarczały 2676 talarów czystego dochodu gruntowego. Na ogólny areał składało się 709 ha ziem uprawnych, 88 ha łąk i pastwisk, 153 ha lasów. 9 ha nieużytków i 1 ha wód. Majątek posiadał własną gorzelnię. Po 2. wojnie światowej dobra zabrał i rozparcelował Skarb Państwa Polskiego. Na terenie majątku utworzono Państwowe Gospodarstwo Rolne. Co ciekawe, po wojnie pozwolono zamieszkać w pałacu Nieżychowskiej z dziećmi. Zabytkiem opiekował się też dyrektor miejscowego PGR-u. Po przymusowej likwidacji zakładu w latach 90. XX w. pałac został opuszczony i od tego czasu popada w ruinę.
Źródła:
Teki Dworzaczka (Regesty) Biblioteki Kórnickiej P.A.N.;
Plan Odnowy Miejscowości Żelice, zał. do Uchw. nr XXXVIII/298/10 z 23.06.2010 r.;
Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich... 1880-1902;
Księga Adresowa Gosp. Rolnych Woj. Poznańskiego, 1926;
Wielka Genealogia Minakowskiego.
Zdjęcie archiwalne: Leon Durczykiewicz \\\"Dwory i pałace w Wielkim Księstwie Poznańskiem\\\".
Wszystkie prawa zastrzeżone!

Opis

Pałac neobarokowy. Budynek piętrowy, wzniesiony na planie prostokąta, w dłuższej osi zbliżonej do N-S.
Od zachodu półokragły ryzalit z wyjściem ogrodowym, od wschodu w fasadzie dwa znaczne ryzality ujmujące portyk osłaniający wejście. Nad gzymsem wieńczącym fasadę umieszczony centralnie barokowy fronton.

Park

Park z 2. poł. XIX w. Na płd.-wschodnim skraju parku znajduje się staw; dwa dodatkowe, zasilane wodą z rzeczki Rudki położone są na nieużytkach w płd. części parku. Wśród drzewostanu wiele okazów pomnikowych: jesiony o obw. w pierśnicy do 540 cm, lipy szerokolistne o obw. do 410 cm i lipa krymska o obw. 490 cm. Park nie miał szczęścia pozostać na jednej działce. "Poszatkowany jest" ewidencyjnie na trzy duże części i kilka mniejszych, dlatego pomiaru powierzchni drzewostanu dokonamy orientacyjnie, na podst. warstwy topograficznej Geoportalu. Nie licząc łąk i nieużytków pow. starodrzewu nie przekracza 7 ha. Jako całość wraz ze stawami i pałacem, obszar parku nie ma obecnie więcej niż 9,5 ha. (Geoportal, 25.01.2017 r.)

Inne

Spichrz, 1884 r.
Gorzelnia, 1906 r.

tekst: Marek polskiezabytki.pl 2011

Komentarze

Aby skomentować obiekt, zaloguj się. Jeżeli nie masz jeszcze konta w serwisie, zarejestruj się.

Jakub Andrzejewski3 lata i 7 miesięcy temu
Pałac zarasta roślinnością. Park nie wykarczowany, dostęp do pałacu utrudniony.
GREGORIUS ...rok i 6 miesięcy temu
Palac w Zelicach zrobil na mnie spore wrazenie...Pare dni temu Bogdan przytoczyl ciekawy cytat Asnyka, mnie na widok wnetrza palacu przyszedl natychmiast na mysl wers Norwida "ideal siegnal bruku ", ale od poczatku....Palac posiada jeszcze calkiem zdrowa substance i interesujaca bryle, nawet fronton sie ostal. Stojac przed wejsciem z pieknymi choc skromnymi kolumnami doryckimi z lekkim nawet entazisem postanowilem wejsc do srodka. Musialem jednak obejsc budynek i ku mojemu zadowoleniu stwierdzilem, ze tylna sciana posiada dwa polokragle wykusze, z ktorych jeden pozbawiony byl okna...Po wejsciu pierwszym co mnie "uderzylo" byl widok tegoz wlasnie porzuconego i polamanego fortepianu. Nigdy w zadnym opuszczonym palacu nie natrafilem na cos podobnego i choc to nie "Fortepian Chopina" to symbolika jaka Norwid przekazal w swym wierszu byla dla mnie oczywista...Sam budynek jest jeszcze jak najbardziej do uratowania, tego zdania byl zapewne tez ktos kto postanowil zaczac remont piwnic. Odlano tam nawet nowe schody i usunieto tynki do cegly, a same arkady czynia mile i estetyczne wrazenie, ktos tam nawet drabine porzucil...Ale tez na tym sie skonczylo. Wnioskujac po dacie waznosci piwa na porzuconych butelkach i puszkach mialo to miejsce jakies 8-10 lat temu...Naprawde szkoda...