Skatalogowanych zabytków: 11364
Zarejestruj się
Miniatura Wróblewo
Zdjęcie dla portalu Miecia Postołowska 2012

Zdjęcie archiwalne

Miniatura Wróblewo
Zdjęcie Marek Kujawa

Użytkownicy współtworzący opis i dane obiektu

Marek Kujawa

Wróblewo

Wroblewo (k. XIX w.)

Województwo:wielkopolskie
Powiat:szamotulski
Gmina:Wronki
Rodzaj obiektu:Pałac

Rejestr zabytków

Zespół:pałacowy, nr rej.: A-1435 z 11.04.1973

Stan obecny

Własność prywatna.

Historia

Pałac z 2. poł. XIX w.
Wróblewo to wieś leżąca 20 km na zachód od miasta Szamotuł i 7 km na płd.-zach. od Wronek. Pierwsza wzmianka pisana o tej wsi pojawiła się w 1395 r., gdzie jej nazwę zapisano jako "Fredlewo". W latach 1387-1405 jej dziedzicami byli bracia Sławęta, Mrokota, Janusz i Hektor. W 1387 r. Mrokota pozywał Wojciecha Radwankowskiego. W 1397 r. prawował się z Biezdrowskim, a w 1399 r. z Pożarowskim. W latach 1397-99 występował też niejaki Januszek z W., w sprawach z mieszczaninem Wojtkiem (z Pniew?) i Arkamboltem z Orla. W zapiskach znalazł się także niejaki Gerward z Wróblewa. Na pocz. XV w. pojawili się synowie któregoś z w. wym. - Sędziwój i Wincenty, którzy tradycyjnie toczyli spory z dziedzicami sąsiednich wsi. Sędziwój z żoną (córką Hektora z Białcza) miał syna Jana, który w 1423 r. pozywał Mikołaja Krakówka, burgrabiego "in Velen". Tenże Jan zwany był także "Duska". Oprócz niego w latach 20. XV w. we wsi siedzieli: Dorota, żona Jana z Rudek, Naram z W., Zachariasz Ćmachowski i in. Łącznie wieś podzielona była aż na sześć części. W 2. poł. XV w. w znacznej mierze przeszła w ręce Ćmachowskich - wspomnianego Zachariasza z żoną Anną oraz Jana. Ten ostatni w 1486 r. ukarany został za to, że nie stawił się do sądu, gdy pozywał go pleban z Kazimierza - Stanisław oraz bracia z Pierwoszewa - Mikołaj i Wojciech.
W 1482 r. arcybiskup gnieźnieński Zbigniew Oleśnicki, na wykonawcę ostatniej woli Mikołaja Grądzkiego z W. wyznaczył Macieja - plebana z Męki. Żoną dziedzica była Beata Ćmachowska, zaś synami Piotr i Wojciech. Od 1517 r. jedynym dziedzicem Ćmachowa i Wróblewa był już tylko Piotr Ćmachowski, ożeniony z Małgorzatą, z którą mieli dzieci: Mikołaja, Katarzynę, Annę, Małgorzatę, Barbarę, Łucję, Apolonię i Jadwigę - zamężną później za Wojciecha Bzowskiego. W 1535 r. Piotr ustanowił opiekunów dla dzieci oraz dał im trzecią część Ćmachowa, Wróblewa, etc. W 1554 r. zapisał 20 zł. rocznego czynszu córce Barbarze, której też przekazał część Cz., Wróblewa i części Kłodziejska, Pierwoszewa i Pożarowa. Obiecał też pozostałym zięciom, ze nie sprzeda dóbr w obce ręce. Byli to ichmościowie: Jan Kluczewski, Maciej Puniński, Marcin i Piotr Przecławscy oraz Wojciech Bzowski. W 1555 r. Piotr Ćmachowski ożenił się ponownie, z Małgorzatą Grocholską, której również podarował części dóbr. Zmarł pięć lat później, zaś liczne grono spadkobierców podzieliło Wróblewo i Ćmachowo pomiędzy siebie.
W 2. poł. XVI w. dziedzicami Wróblewa byli Marcin i Piotr Przecławscy. Pierwszy miał syna Marcina, zaś drugi synów: Mikołaja i Stanisława. Płatnikami poboru w 1580 r. byli: Piotr Przecławski, który miał tu 5 łanów, 2 zagrodników i 1 łan pusty, Marcin Przecławski, który posiadał 6 łanów i 2 zagrodników oraz Maciej Puniński, do którego należało 6 łanów i 3 zagrodników. W 1594 r. Mikołaj odkupił połowę brata, a jego kuzyn sprzedał swoją część wsi Marcinowi Bukowieckiemu. Ponadto Bukowiecki nabył od Mikołaja P.: połowę pól folwarcznych, 3 kmieci, 2 ogrodników, połowę łąk, dwa łany pola pustego, dwór z zabudowaniami i przynależnościami, połowę lasów, młyna wodnego i stawu we wsi W., a także połowę lasów, stawu i jeziora zw. "Czybliński" w Kłodzisku i pastwiska w Pożarowie.
Mikołaj Przecławski jednocześnie sprzedał pozostałe swe dobra Wojciechowi Punińskiemu. Były to: połowa pól folwarcznych, 2 chłopów, 2 ogrodników we wsi Wróblewo, połowę dóbr i dwóch kmieci we wsi Kłodzisko; jezioro, staw, dół zwany "Koniewczyk", las zwany "Osczewa" i potok w tym lesie, połowę stawu, jezioro zwane "Czybliński" także we wsi Kłodzisko, ponadto pola folwarczne wszystkie i łan pola pustego "Radkowski". Do tego w Pożarowie: ogrodnika, łąkę z lasem, ogród i pusty plac we wsi. Po urządzeniu się w nowo pozyskanych włościach, Puniński zapisał na nich (tzn na ich połowie) 1200 złp. posagu i tyleż wiana, małżonce Małgorzacie Wierzbińskiej. Syn Wojciecha - Stanisław Puniński, w 1613 r. zapisał na swojej części wsi 3 tys. złp. posagu żonie - Urszuli Zelenckiej, a potem jeszcze odkupił część W. od brata Aleksandra.
W międzyczasie w drugiej części wsi, po Marcinie Bukowieckim dobra odziedziczył jego syn - Jan. Ten z kolei miał córkę Jadwigę, zamężną za Wojciecha Baranowskiego. Po okresie względnej stabilizacji, nagle zaczęły następować częstsze zmiany właścicieli W., dlatego nie będziemy podawać szczegółów transakcji, poprzestając na wymienieniu nazwisk kolejnych właścicieli. Począwszy od 1619 r. byli to: Wawrzyniec Wieszczycki, Benedykt Rosnowski (1622), Jan Wieszczycki, Krzysztof Kłunowski (1631), Urszula z Żelęcina wd. po Stanisł. Punińskim, 2-o v. po ol. Stanisł. Gorzyńskim (1636), tejże syn - Jan Poniński (1638), Ambroży Trąmpczyński (wyderkaf 1643 i sprzedaż 1649). W końcu Trąmpczyński zagrzał we Wróblewie miejsca na dłużej i przetrwał tu nawet szwedzką nawałę. W 1664 r. dał wszystkie wsi dziedziczne, w tym W., swemu synowi Wojciechowi. Ten przez 8 lat puszczał dobra na wyderkaf, ale w 1672 r. ostatecznie sprzedał W. Andrzejowi Sczanieckiemu h. Ossoria, synowi Jana, za kwotę 63 tys. złp. Żoną imć pana Andrzeja była Anna Chełmska, zaś ich synami: Aleksander, Mikołaj i Franciszek. Pod k. XVII w. dzierżyli oni Wróblewo, Wierzchucin, Głuchowo i części Pakawia. W 1695 r. sprzedali te dobra Andrzejowi Żychlińskiemu, synowi Jana i Anny Powodowskiej, za kwotę 90. 000 złp.
Pierwszą żoną Żychlińskiego była Anna Zakrzewska, z którą miał córki: Katarzynę zam. za Zygmunta Kurcewskiego i Zofię, zam. za Michała Miaskowskiego h. Bończa oraz syna Tomasza. Drugą żoną dziedzica była Urszula Karchowska, z której pochodziły dzieci: Franciszka Rozalia i Aleksy Andrzej. Żychliński zmarł ok. 1704 r., a niedługo później Urszula wyszła ponownie za mąż, za Władysława Zarembę piszącego się z Kalinowy. Ten stał się posiadaczem Wróblewa nie tyle w drodze wiana, lecz na skutek zapisów obu córek wdowy po Żychlińskim.
Już w 1705 r. we W. urodziła się pierwsza córka Zarembów - Franciszka Katarzyna Anna. Później były kolejne dzieci: Ludwika (ur. 1706), Antoni Walenty Maciej (ur. 1709), Brygitta (ur. 1711), Ewa Wiktoria (ur. 1713) i Elżbieta Anna (1716). W 1714 r. spadkobiercy Żychlińskiego (głównie w.w. córki) ostatecznie sprzedali Zarembie majątek, za kwotę 124 tys. złp. W międzyczasie dorosły pasierbice dziedzica, które oczywiście mieszkały tu z matką. Rozalia wyszła za Jana Żychlińskiego i miała z nim co najmniej dwoje dzieci. Stary dwór stawał się za ciasny dla licznej rodziny, więc około 1732 r. Zaremba postanowił wybudować we Wróblewie nową siedzibę. Niebawem został też sędzią kapturowym województwa poznańskiego, co pozwoliło mu znacznie zwiększyć dochody. W 1735 r. sprzedał większość swoich wsi synowi Antoniemu, za kwotę 305 tys. złp. Żona nadal mieszkała we Wróblewie, gdzie zmarła 12 marca 1739 r.
Rok później Kazimierz Zaremba we dworze dóbr Pakawie zaślubił Rozalię Żychlińską. Świadkiem przy ślubie był jego brat Antoni z Wróblewa. Już w 1752 r. Zaremba sprzedał swe dobra po ojcu - Barbarze z Lipskich Kwileckiej, kasztelanowej lędzkiej (wdowie po Łukaszu), za kwotę 320 tys. złp. Taż pięć lat później sprzedała majątek swoim synom: Franciszkowi, Janowi i Adamowi Kwileckim. Na mocy aktu spisanego w Dobrojewie dnia 14 sierpnia 1760 r., Wróblewo, Głuchowo, etc... dostał Franciszek Antoni Kwilecki, starosta wschowski, ożeniony z Józefą Koźmińską h. Poraj. W 1788 r. dziedzic tzw. "klucza wróblewskiego" zapisał dożywocie swojej drugiej żonie - Teresie Agnieszce Sczanieckiej. W 1791 r. mianował plenipotenta do spraw granicznych zw. z majątkiem - Celestyna Manierowicza, wiceregenta grodu wschowskiego. Sam prowadził aktywne życie polityczne (m.in. konfederat barski), a dzięki częstemu przebywaniu w tow. króla St. Augusta Poniatowskiego, był kawalerem orderów Orła Białego i świętego Stanisława. Był także fundatorem miejscowego kościoła. Zmarł podczas powrotu z Berlina, w małej wiosce Hasenfeld, dnia 3 lutego 1794 r. Pochowany został w rodzinnym Kwilczu. Dziedziczka - Teresa Kwilecka - zmarła dnia 30 sierpnia 1807 r.
Dzieci Kwileckich to: Antoni Maciej Konstanty, Marianna (zm. dzieckiem), Tadeusz Piotr Nereusz, Rozalia Weronika Tekla, Genowefa Weronika Katarzyna, Adam Ignacy Cyprian, Łukasz Bonawentura Ignacy, Zacheusz Nepomucen Bartłomiej i Marianna. Antoni z Wirydianną Radolińską mieli córkę Annę oraz syna Józefa Ignacego Walentego (1791-1860), ożenionego z Lucyną Ludwiką Czarnecką, a następnie z Aleksandrą Sobolewską z Piętek h. Ślepowron. Z pierwszej żony (zmarłej w wieku 19 lat, 6 lutego 1817 r.) pochodziła córka Ludwika, z drugiej: Stanisław (1824-1851) oraz Maria Apolonia Katarzyna (1830-1910).
Ludwika hr. Kwilecka w 1839 r. wyszła za Albina hrabiego Węsierskiego h. Belina i to oni odziedziczyli majątek we Wróblewie. Gdy w 1845 r. ojciec (Józef) założył ordynację rodową we Wróblewie, postanowiono o utworzeniu nowego nazwiska właścicieli, składającego się z dwóch członów Węsierski-Kwilecki, które od tej pory mieli nosić również ich potomkowie. W 1855 r. Kwileccy wybudowali obok pałacu (20 metrów na północ) nową kaplicę. Ze związku Albina i Ludwiki pochodzili: Zbigniew Zygmunt Antoni hr. Węsierski-Kwilecki, Emilia, Wanda, Celina, Laura Eleonora oraz Józefa. Dnia 12 lipca 1864 r. w katedrze poznańskiej, 26-letni Zbigniew W-K ożenił się z 17-letnią Izabelą Barbarą Bnińską h. Łodzia, hrabianką z Ćmachowa. W tym samym roku rozpoczął budowę nowego pałacu, przy pomocy architekta Stanisława Hebanowskiego. Mieli z Izabellą pięcioro dzieci: Józefa Stanisława Wincentego, Ludwikę Marię, Izabellę Antoninę Marię, Marię Teresę oraz Józefa Adolfa Stanisława. W pałacowej kaplicy w 1884 r. córka Izabella wyszła za Edmunda Żółtowskiego h. Ogończyk.
W 1888 r. na Wróblewo składały się: wieś gospodarcza oraz wieś rycerska. Wieś miała 220 ha gruntów, 19 dymów z 205 m-cami, w tym 200 katolików. Na terenie majętności znajdowały się 52 dymy z 676 m-cami, w tym 644 katolików. Obszar dóbr wynosił 4013 ha. We wsi przetrwały średniowieczne nazwy lokalne: 1. pola: Na Laski, Do Bzówki, Szpitalne, Okręglice i Dębna; 2. łąka Wycinki; 3. wzgórze Wężowa Góra; 4. struga Szwed; 5. jeziora: Łętówko, Sradowo i Cyblin. Pomiędzy Wróblewem a Biezdrowem znajdowało się także wzgórze, które lud nazywał "chlustaczką". Znaleziono tam w XIX w. liczne relikty prehistoryczne, m.in. groby skrzynkowe i urny. Dziedzic posiadał w pałacu wielki zbiór takich właśnie, rzadkich wykopalisk.
Zbigniew Węsierski-Kwilecki zmarł we Wróblewie dnia 11 maja 1926 r. Ciekawy jest wątek wątpliwego pochodzenia pierwszego syna - Józefa, gdyż pretendenci do spadku zarzucali dziedzicom, że dziecko to zostało "podłożone". Mieczysław i Hektor Kwileccy byli do tego stopnia zdesperowani, że sprawę skierowali do sądu, gdzie jednak dziedzice zostali uwolnieni ze stawianych im zarzutów. W 1926 r. majorat Wróblewo pod zarządem Józefa Kwileckiego składał się z następujących miejscowości: Dąbrowa z folwarkiem Pakawie (1128 ha), Kłodzisko (231,85 ha), Łucjanowo z folw. Olesin (527,06 ha), Samita (922,92 ha), Wierzchocin z folw. Głuchowo (395,52 plus 232,27 ha) oraz folwark Wróblewo (478,47 ha). Łącznie dobra obejmowały 3916,54 ha, zaś dochód podawany do urzędu skarbowego, celem wyliczenia podatku gruntowego wynosił 10031,98 talarów, czyli prawie 31 tysięcy marek. Dzierżawcą Samity, Wierzchocina i Wróblewa był Franciszek Jordan, a następnie (do 1939 r.) Jan Turno. Na ogólny obszar folwarku Wróblewo składało się 415,27 ha ziemi uprawnej, 55,2 ha łąk i pastwisk i 10 ha nieużytków. Wykazywał on 2675,45 talarów czystego dochodu gruntowego, czyli prawie 30% dochodu całej ordynacji.
Józef Kwilecki nie ożenił się i nie posiadał potomstwa, zaś w 1928 r., majątek Wróblewo otrzymał Dobiesław Łukasz, syn Hektora Kwileckiego (1859-1912) i Jadwigi Zofii Heleny baronowej Załuskiej h. Junosza. Ciż byli ordynatami na Kwilczu - majętności rodowej Kwileckich. Oprócz Dobiesława mieli trzy córki: Zofię Marię, Marię Barbarę Jadwigę oraz Jadwigę. Dobiesław w 1918 r. zaślubił w Iwoniczu hrabinę Zofię Załuską i mieli sześcioro dzieci, które jednakowoż nie miały już z Wróblewem zbyt wiele wspólnego...
Majątek we Wróblewie posiadał własną gorzelnię i cegielnię. We wsi były też dwa młyny wodne, nie należące do majątku. W 1930 r. liczyła ona 290 m-ców. Jak na niewielką wieś, która nie stanowiła nawet gminy, było tu sporo sklepów i rzemieślników świadczących usługi, np kowal P. Szostak, kołodziej J. Konieczny, piekarz Kaszkowiak i wielu in., a nawet komunikacja samochodowa M. Chudego. W latach 1939-43 wieś nosiła nazwę Josefthal, zaś 1943-45 - Lerchental. Po wojnie majątki dawnej ordynacji Kwileckich zabrał Skarb Państwa Polskiego i w większości gospodarstw utworzył PGR-y. Po ustawowym rozwiązaniu gospodarstw (przez rząd Jana Krzysztofa Bieleckiego), Wróblewo przeszło w ręce AWRSP, a następnie prywatne.
Źródła:
Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich... 1880-1902;
Teki Dworzaczka (Monografie, Regesty) Biblioteki Kórnickiej P.A.N.;
Słownik Historyczny Ziem Polskich w Średniowieczu, Inst. Historycznego P.A.N.;
Marek Jerzy Minakowski, Wielka genealogia Minakowskiego (Wielcy.pl);
Księga Adresowa Gosp. Rolnych Woj. Poznańskiego, 1926;
Księga Adresowa Polski..., 1930;
Zdjęcie archiwalne pochodzi z serwisu Fotopolska.Eu;
Geoportal;
Mapster, Archiwum map zachodniej Polski:
5445 @ Topographische Karte 1:25 000 (Meßtischblatt) cz. wschodnia (Ostdeutschland) /1870 - 1945/
- plik mapy: 3363_Klodzisko_1940.jpg
5446 @ Topographische Karte 1:25 000 (Meßtischblatt) cz. wschodnia (Ostdeutschland) /1870 - 1945/
- plik mapy: 3363_Klodzisko_1944.jpg
17010 @ Karte des Deutschen Reiches 1:100 000 - Generalstabskarte /1870 - 1944/
- plik mapy: KDR100_274_Birnbaum_ca1893_DRMC5820274.1.jpg
Wszystkie prawa zastrzeżone!

Opis

Pałac neorenesansowy. Budynek wzniesiony na planie prostokąta, w dłuższej osi N-S, fasadą skierowany na wschód. Budynek jest trójkondygnacyjny, w tym wypadku piętrowy z mezzaninem, nakryty łagodnym dachem czterospadowym. Ponad dachem obie elewacje spina wystawka z tarasem, która w tychże elewacjach stanowi zarazem zwieńczenie 2-piętrowych ryzalitów (plus niskie mezzanino, lub są to tylko okienka wentylacyjne). W płd.-wschodnim narożniku umieszczono wieżę widokową, zaś w płd. ścianie szczytowej niewielki, piętrowy, oszklony aneks. Wejście główne, do którego dochodzi podjazd, osłonięte jest filarowym gankiem. Na osi znajduje się owalny podjazd, ozdobiony dwoma klombami po bokach. Wcześniej był to po prostu fragment parku, zaś funkcję fasady spełniała zapewne elewacja zachodnia.
Układ przestrzenny zespołu pałacowego we Wróblewie jest bardzo dobrze zachowany. Rozbudowano wprawdzie gospodarstwo, lecz zmiany nastąpiły głównie poza zespołem, na północ od parku, gdzie wybudowano szereg nowych budynków. Rozbudowała się też nieco kolonia mieszkalna na płd.-wschód od pałacu, która "wchłonęła" tu fragment dawnego sadu.

Park

Park z 2. poł. XIX w. o pow. 8,896 ha (wraz z pałacem). Układ głównych traktów komunikacyjnych parku zachował się do czasów współczesnych. Park znajduje się również w swoich dawnych granicach sprzed 2. wojny światowej. Jedynie na wschód od pałacu zniknęło nieco drzew, otwierając zarazem oś widokową na pola otaczające zespół pałacowy. Zmiany te nastąpiły prawdopodobnie w okresie powojennym.
Park składał się z dwóch zasadniczych części: ozdobnej położonej po płd. stronie alei biegnącej od narożnika podwórza gosp. w kierunku SW i po płn./wsch. stronie pałacu oraz naturalistycznej, bazującej na naturalnym drzewostanie, po płn. stronie tejże alei. Ponadto w płd. części parku znajdowały się niewielkie sady owocowe.

Inne

Kaplica z 1855 r.

Komentarze

Aby skomentować obiekt, zaloguj się. Jeżeli nie masz jeszcze konta w serwisie, zarejestruj się.

Tomek Malik5 lat i 10 miesięcy temu
Obiekt w rękach prywatnych - brak dostępu, brak możliwości zrobienia zdjęć.
Michał Kwilecki3 lata i 2 miesiące temu
Ośmielam się wprowadzić kilka merytorycznych uwag do treści artykułu. Józef Węsierski-Kwilecki ożenił się w 1927 roku z panna z Sieheniów herbu Syrokomla. Nie mieli dzieci. Z powodu że Wróblewo było ordynacją a Józef nie miał potomstwa majątek Wrócił do Kwileckich - do głównej linii z Kwilcza. W okresie międzywojennym właścicielem Wróblewa był Przemysław Kwilecki, urodzony w Kwilczu, syn właściciela Kwilcza i Wróblewa, Dobiesława a brat Andrzeja - dziedzica Kwilcza - oraz Lecha i Jana Gabriela.