Skatalogowanych zabytków: 11372
Zarejestruj się
Miniatura Przyjaźń
2016, zdjęcie Krzysztof Kolarz
Miniatura Przyjaźń

Użytkownicy współtworzący opis i dane obiektu

Krzysztof KolarzJacek Tracz

Przyjaźń

Województwo:pomorskie
Powiat:kartuski
Gmina:Żukowo
Rodzaj obiektu:Dwór

Rejestr zabytków

Zespół:dworski z 2 poł. XIX w., nr rej.: 984 z 10.12.1986

Stan obecny

Własność prywata.

Historia

Dwór z XIX w.
Po raz pierwszy wieś wzmiankowana była w dokumentach w roku 1345, lecz tradycja głosi, że najstarszy kościół ufundował na początku XIII wieku książę Racibor, dobrodziej klasztoru żukowskiego. W roku 1457, za pomoc w wojnie z Krzyżakami, król Kazimierz Jagiellończyk oddał wieś w dożywotnią dzierżawę gdańskiemu burmistrzowi Reinholdowi Niederhoffowi. Później Przyjaźń kilkakrotnie była oddawana gdańszczanom pod zastaw pożyczek zaciąganych przez króla. Tutejszy majątek wielokrotnie zmieniał właścicieli - byli nimi Krockowowie, Bartschowie i Jackowscy.
Pod koniec XVIII wieku dobra ostatecznie przeszły w ręce niemieckie. Na początku XIX wieku właścicielem Przyjaźni był starosta kartuski von der Goltz, a tutejszy dwór stał się siedzibą władz starostwa. W Przyjaźni ukazała się pierwsza powiatowa gazeta. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Przyjaźń, zamieszka - na głównie przez ludność niemiecką, znalazła się w granicach Rzeczypospolitej.
Po 1945 roku majątek został upaństwowiony i przeznaczony na PGR, wtedy też zniszczał tutejszy dwór. We wsi zachował się częściowo zniszczony park podworski wraz z obecnie odbudowującym się dworem (niedostępny do zwiedzania- własność prywatna, przy drodze na Łapino), a także stary dość zniszczony poniemiecki cmentarz. Dzisiejsza Przyjaźń to wieś typowo rolnicza, chociaż rozkwita tu również zabudowa mieszkaniowa.

Park

Park krajobrazowy z XIX w.

tekst: Mariusz Dolhan 2011

Komentarze

Aby skomentować obiekt, zaloguj się. Jeżeli nie masz jeszcze konta w serwisie, zarejestruj się.

Danuta Treder10 lat temu
\"Małe\" sprostowanie powyższych informacji: przed odzyskaniem przez Polske niepodległości ludność tam zamieszkała, to przede wszystkim Kaszubi. Nawet mój pradziadek (który był narodowosci niemieckiej), uważał się za Polaka z tego powodu, że poślubil Polkę. Dzieci pradziadka umiały mówić płynnie po polsku, niemiecku i kaszubsku. Podczas wojny ludność zamieszkująca ten teren została wcielona do wojska niemieckiego. Pradziadek znalezł się w obozie koncentracyjnym, bo odmówił pójścia do wojska niemieckiego, ale napisał list do mojego dziadka, aby ten wybrał wojsko zamiast obozu. Dziadek miał wtedy dwójkę maleńkich dzieci, więc nie miał dużego wyboru. Podczas drugiej wojny wszystkie dzieci musiały chodzić do szkoły niemieckiej, z tego powodu po jej zakończeniu posługiwały się językiem niemieckim i kaszubskim (który używały w domu). Języka polskiego uczyły się dosłownie \'boleśnie\' w wyzwolonej Polsce. - Za każdy błąd nauczyciel okładał ręce linijką. To był okres nauki języka polskiego mojego taty. Zresztą, Niemcy w czasie okupacji stosowali podobną metodę \'linijki\' w szkołach.
Krzysztof Kolarz7 lat i 10 miesięcy temu
Obiekt został odrestaurowany.
W \"Pałacu Kościeszy\" mieści się restauracja i centrum konferencyjne.
Karol Barsolis Turysta Kulturowy 7 lat i 10 miesięcy temu
ladny dwor .

b. dobrze ze zostaje odrestaurowany .,

b. żle je jest niedostepny j dla turystow -dla nas.

czasami nie wiem komu \" kibicowac \" ? bo nie lubie (nikt) lizac loda przez szybę .

Karol Barsolis Turysta Kulturowy

www.turystakulturowy.pl