Skatalogowanych zabytków: 11428
Zarejestruj się

Krościenko nad Dunajcem - Zamek Pieniny

Województwo:małopolskie
Powiat:nowotarski
Gmina:Krościenko n. Dunajcem
Rodzaj obiektu:Zamek

Rejestr zabytków

Obiekt:ruiny zamku Pieniny, góra zamkowa w masywie Trzech Koron, nr rej.: A-7/M z 18.04.2003

Historia

Ruiny zamku Pieniny, zamiennie nazywanego zamkiem św. Kingi wznoszą się w środku pasma Pienin na szczycie Góry Zamkowej (779 m n.p.m.), zaliczanego do masywu Trzech Koron. Do dziś zachowały się pozostałości muru tarczowego oraz relikty przylegających do niego budowli.
Budowla była punktem zainteresowania miło ścinków zabytków już w połowie XIX wieku kiedy to pierwszy dokładniejszy opis reliktów wraz z rysunkiem rekonstrukcyjnym sporządził Sz. Morawski. Badania archeologiczne zostały zapoczątkowane na rok przed wybuchem II Wojny Światowej i prowadził je T. Szczygielski. Po wojnie były one kontynuowane przez A. Żakiego (lata 50 te), M. Cabalską (1976 rok), S. Kołodziejskiego (1977-78 rok).
Pierwsza wzmianka na temat zamku znajduje się w żywocie św. Kingi, która miała ukryć się w nim wraz z zakonnicami z klasztoru klarysek w Starym Sączu, podczas III najazdu Tatarów na Małopolskę w 1287 roku. Istnienie zamku notuje również Jan Długosz w swoich kronikach w kontekście ukrycia się w nim księcia Bolesława Wstydliwego wraz z małżonką oraz dostojników krakowskich podczas I najazdu Tatarów na Małopolskę w roku 1241. Informacja ta przekazana przez wybitnego polskiego kronikarza budzi dzisiaj wśród historyków zastrzeżenia.
Długosz podaję również o pobycie na zamku św. Kingi. Przy okazji adnotuje „niedostępność i niezwykłą warowność górskiego zamku”. Fakt fundacji zamku przez św. Kingę nie pozostawia dziś już jednak żadnych wątpliwości. Budowa rozpoczęła się na początku lat 80 tych XIII wieku, w momencie kiedy fundatorka wstąpiła do zakonu klarysek w Starym Sączu. Zamek przestał pełnić funkcje refugialne już w XIV wieku a w następnym stuleciu przestano go użytkować już zupełnie. Wyniki badań z 1938 roku nie zostały w latach późniejszych znacznie uzupełnione.
Zamek został wybudowany z miejscowych kamieni wapiennych łączonych ze sobą mocną zaprawą. Mur tarczowy grubości 120 cm został posadowiony na północnym zboczu góry. Miał formę łuku długości 90 m i łączyć ze sobą dwie granie skalne. Wejście do zamku w formie niewielkiej poterny umieszczono w jego zachodniej części. Możliwe, że wejście zabudowane było prostokątną wieżą.
Do muru tarczowego od strony wewnętrznej dostawiono przynajmniej dwa budynku. Po tej samej stronie wznosiła się kwadratowa cysterna wykonana ze starannie obrobionych ciosów. Wschodni kraniec muru tarczowego mógł zawierać dodatkowe, awaryjne wyjście z zamku. Prowadziło ono do ścieżki dochodzącej do brzegu Dunajca, biegnącej w ukryciu pomiędzy dwiema graniami skalnymi. Założenie zamkowe zabudowane było również licznymi drewnianymi budynkami o przeznaczeniu gospodarczym. Istnieje hipoteza o dodatkowym murze posadowionym na szczycie wzniesienia. Miał on stanowić ochronę zamku od strony wyżej położonego Ostrego Wierchu.

Komentarze

Aby skomentować obiekt, zaloguj się. Jeżeli nie masz jeszcze konta w serwisie, zarejestruj się.

Jolanta Baczewska12 lat i 11 miesięcy temu
Piękny obiekt i piękna okolica byłam i widziałam.
Jan Poszeptynski8 lat i 10 miesięcy temu
W sumie mało kto wie o tym zamku. Trasa boczna na 3 Korony.
Jan Poszeptynski8 lat i 10 miesięcy temu
W sumie mało kto wie o tym zamku. Trasa boczna na 3 Korony.
GREGORIUS ...3 lata i 4 miesiące temu
Pozostalosci po murach zewnetrznych coraz bardziej pochlania natura...jedynie ten krotki fragment dostepny zwiedzajacym, a siegajacy do okolo dwoch metrow wysokosci jest oczyszczony. Cysterne wspomniana w opisie tez mozna jeszcze rozpoznac. U wejscia do ruin miesci sie mala grota sw. Kingi, a przy samych schodach po lewej stronie widac male wejscie do okratowanego pomieszczenia, ktore jednak nie jest dostepne zwiedzajacym. A kto sie jeszcze czuje na silach moze wrocic i pojsc dalej niebieskim szlakiem odwiedzajac taras widokowy Trzech Koron. Widok z wysokosci 982 metrow jest naprawde bajeczny :)...