Ujazd

To nieprawda, że w pałacu był urząd gminny lub gromadzki po 1945 roku, bo gmina miała swój własny budynek przy rogu Pl Kościuszki i Tomaszowskiej (ponad 100 letni wówczas budynek z facjatką obecnie rozebrany). W pałacu było początkowo przedszkole i biura PGR, a następnie wprowadzono lokatorów z PGR, którzy hodowali tam świnie. Pamiętam przepiękne piece, schody prowadzące z holu na górny taras oraz drzwi wejściowe, gdzie był wyrzeźbiony herb Rawita hr Ostrowskich, oraz na prawym skrzydle drzwi rzeźbiony wizerunek Matki Boskiej. Wszystkie elementy drewniane zostały porąbane na opał przez "lokatorów" z PGR, a pałac stał się wychodkiem i obiektem do demolki. Podobnie było z parkiem i mój ojciec Władysław Janiszewski, który został nakazem w 1948 roku powołany na stanowisko urzędnika USC i sekretarza gminy, starał się usilnie o ratowanie tego pałacu i parku przed całkowitym zniszczeniem. Znał osobiście rodzinę Ostrowskich, bo w 1909 roku pracował na tym terenie jako pomocnik pisarza , a potem pisarz gminny oraz znał wygląd pałacu i parku z lat ich świetności. Niestety mój ojciec był obiektem wielu szykan tzw komunistycznej władzy i bardziej udawało się chronić obiekty przyrody niż pałac.
W folwarku znajdującym się za parkiem w stronę Antolina były zabytkowe budynki gospodarcze, które były scenografią do serialu "4 pancerni i pies", ale tymi władał PGR .
Mam nadzieję, że Pan Najder jako obecny właściciel pałacu zadba o jego dobry stan.
Pałac i piękny park to lata mego dzieciństwa spędzonego w Ujeździe.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby poprawiła pani opis. Służy do tego opcja "zasugeruj zmiany" na karcie obiektu. Pozdrawiam!