Skatalogowanych zabytków: 11372
Zarejestruj się
Miniatura Gałowo
Zdjęcie dla portalu Miecia Postołowska 2012
Miniatura GałowoMiniatura GałowoMiniatura GałowoMiniatura GałowoMiniatura GałowoMiniatura GałowoMiniatura GałowoMiniatura GałowoMiniatura GałowoMiniatura GałowoMiniatura Gałowo

Zdjęcie archiwalne

Miniatura Gałowo

Użytkownicy współtworzący opis i dane obiektu

Roman ŁażewskiTomek MalikMarek KujawaPaulina Maciejewska

Gałowo

Galowo

Województwo:wielkopolskie
Powiat:szamotulski
Gmina:Szamotuły
Rodzaj obiektu:Pałac

Rejestr zabytków

Zespół:pałacowy z poł. XIX w.
Obiekt:pałac, nr rej.: 1415/A z 1.03.1973
Park:nr rej.: 1712/A z 9.04.1975

Stan obecny

Agencja Nieruchomości Rolnych.
Wielkopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego.

Historia

Pałac z pocz. XX w.
Gałowo, a konkretnie jego część zwana Gałowo – majątek, to wieś granicząca od strony płd.-zachodniej z miastem Szamotuły. Pierwsza wzmianka o wsi "Gylewo" pochodzi z 1382 r., kiedy to kasztelan nakielski Sędziwój przystawił swą pieczęć na dokumencie, w którym wielkopolska szlachta przyrzekała wierność córce zmarłego króla Ludwika Węgierskiego. Napis na pieczęci brzmiał: S. Sandovogi de Gylewo. Dwa lata później G. znacznie ucierpiało podczas wojny Grzymalitów z Nałęczami. Kasztelan był wówczas właścicielem Gałowa, Kazimierza, Piotrkówka, cz. Szamotuł i Ostroroga. Jego bratem był Marcin, zaś synami Dobrogost i Wincenty. Świdwowie wybudowali tu zamek obronny, wzmiankowany w 1384 r. jako "fortalicjum pod Gałowem", którego nasypy przetrwały co najmniej do k. XIX w. W 1383 r. Sędziwoj Świdwa wyparł z Piotrkowic przywódcę Grzymalitów - Damarata, ale rok później sam napadł na gości zgromadzonych w Przecławiu i zabił Janusza z Obornik, przy okazji rabując mienie zgromadzonych. W odwecie pod Szamotuły przybył starosta generalny wielkopolski, który palił i pustoszył wsie wokół Kazimierza i Szamotuł, a Świdwa osaczony w Gałowie, bezradnie musiał się temu przyglądać.
Dobra po ojcu odziedziczył Dobrogost, podkomorzy kaliski w 1423 r., starosta wielkopolski w l. 1432-33 i kasztelan poznański 1437-50. Z n.n. matki pochodziło troje dzieci starosty: Piotr, Beatrycze zamężna za straconego w 1439 r. Spytka Melsztyńskiego i Katarzyna zamężna za Łukasza Górkę. Kolejnym dziedzicem Sz. i G. znowu był Jan, a następnie Andrzej Sierakowski, pozywany w 1481 r. przez Marcina z Będlewa. W 1495 r. był on właścicielem połowy całego klucza dóbr, który to klucz dał w użytkowanie swojej córce Katarzynie, aż do wyjścia przez nią za mąż. Po ślubie obiecał dać jej 2000 grzywien posagu. Zmarł przed 1510 r. zaś córka wyszła za Łukasza Górkę, kasztelana poznańskiego, starostę wielkopolskiego, etc. Tym sposobem Górka stał się posiadaczem 1/2 dóbr, w zamian zapisując żonie (za zgodą króla) dożywocie z tych dóbr. Druga połowa Sz. i Gałowa należała do Świdwów, u których tradycyjnie imionami dziedziców były Jan i Bonawentura. Ciż bracia w 1548 r. wymieniali się dobrami, a ze stosownej zapiski dowiadujemy się, że oprócz Szamotuł, Kazimierza i licznych wsi, posiadali oni także miasta Lubraniec oraz Turobin. W 1570 r. Górka puścił swoją część na wyderkaf Mikołajowi Łąckiemu, kasztelanowi kamieńskiemu, który w 1577 r. występuje jako płatnik poboru na połowie dóbr. Z drugiej połowy w 1580 r. Jan Świdwa płacił od 4 łanów, 5 zagrodników, 3 komorników i "colonus" od 1 pługa. Część po Łackim należała już wtedy do podskarbiego Jakuba Rokossowskiego, płacącego pobór od 5 łanów, 4 łanów pustych, ponadto 1 komornik płacił 8 groszy, drugi 2 grosze, a karczmarz z rolą 6 groszy.
W 1589 r. obie części dóbr wydzierżawił syn Jakuba - Jan Rokossowski. Wziął on za żonę Zofię, córkę Jana Świdwy i Katarzyny z Ostroroga. Matce miał płacić coroczny czynsz, a do jej własnego użytku zostawić: "zamek wyższy w Szamotułach, z przyległościami i folwarkiem, Borek i zagrodników Gałowskich...". Siostrą Zofii była Urszula, zamężna za Jana Broniewskiego, która w 1601 r. swą część Gałowa sprzedała na wyderkaf Janowi Grocholskiemu z Oporowa. Rok później Broniewski zmarł, a Urszula sprzedała dobra (na wyderk.) Annie Smoguleckiej - żonie Marcina Broniewskiego. Operację tę powtarzała wielokrotnie i nie ma tu sensu wymienianie nazwisk wszystkich nabywców, którzy i tak po roku zwracali dobra właścicielce. W 1609 r. Urszula w końcu wyszła ponownie za mąż, za Stanisława Strykowskiego, a część dóbr, w tym Gałowa, sprzedała Marcinowi Broniewskiemu i jego żonie.
Na pocz. XVII w. we wsi pojawił się Mikołaj Żytowiecki, z żoną Anną Kołaczkowską. Gałowo nadal było podzielone, i to zapewne na więcej niż dwie części, bo w kolejnych latach przewija się tu cała plejada współwłaścicieli nie mających zbytnio powiązania z dziedzicami. Równie dobrze mogli to być dzierżawcy albo posesorzy, jak np. Marcin Racięski, Piotr Gołembowski, Wojciech Krzeszyński, etc. Sytuacja zmieniła się w latach 20/30. XVII w., kiedy to dobra nabył Jan Kostka, ożeniony z Zofią Herburt z Felsztyna. Ród rycerski Herburtów wywodził się z miejscowości Fülme w Górach Wezerskich, skąd przybyli na Morawy gdzie kupili Felsztyn i w końcu trafili do Małopolski. Pierwszym mężem Zofii był Jan Dulski, następnie wspomniany Kostka i później Jan Czarnkowski, kasztelan międzyrzecki. Gałowo i klucz szamotulski odziedziczył po niej wnuk Stanisław Franciszek Kostka, starosta lipiński. W poł. XVII w. dobra dzierżawił Aleksander Wolf, który w 1665 r. przywiózł z Moskwy do Szamotuł słynący cudami obraz NMP. Kolejnym właścicielem Sz. i przyległości był Jan Korzbok Łącki (1640-1694), który kazał rozebrać stary zamek w Szamotułach, a na jego miejscu wybudował kościół p.w. świętego Krzyża i osadził tam reformatów. Jego córką była Katarzyna, zamężna za Wacława Zaleskiego, rozwiedziona przed 1686 r., która dalej wydzierżawiała dobra. Rok ten jest dla wsi znamienny, albowiem wybudowano wówczas w Gałowie nowy dwór dla zarządców. Oficjalnym właścicielem wsi do ok. 1690 r. był wspomniany Jan Łącki, kasztelan kaliski, a następnie jego synowie: Jan, Aleksander i Władysław Łąccy. W 1700 r. na skutek działów braterskich, Gałowo wziął Jan ożeniony z Anną Dzierzbińską. Sześć lat później sprzedał on dobra Aleksandrowi, za kwotę 220 tys. złp. Dobra ponownie puszczono w dzierżawę; w G. zarządzali kolejno: Zielińscy, Wojciech Gutowski i Rogalińscy. Gdy w 1723 r. zmarł Aleksander Łącki, Gałowo należało do Anny Niegolewskiej, wdowy 1-o v. po Adamie Mycielskim, która sprzedała je synowi - Maciejowi Mielżyńskiemu, chorążemu koronnemu. We wsi gospodarowali dzierżawcy i posesorzy, a z bardziej znanych należy wspomnieć o Stanisławie Glińskim i Walentym Zbijewskim h. Rola. Żoną Walentego była Helena Sułkowska - siostra Aleksandra, księcia bielskiego, łowczego litewskiego, dziedzica Rydzyny. Zbijewscy w poł. XVIII w. odnowili albo wybudowali w Gałowie nowy dwór, w którym rodziło się ich liczne potomstwo.
Maciej Mielżyński miał synów Stanisława - starostę lubiatowskiego i Józefa - starostę konińskiego, kawalera orderu św. Stanisława. W 1771 r. bracia dokonali podziału majątku, na skutek którego G. przypadło Józefowi. Zacny starosta zarządzał majątkiem poprzez posesorów: Przybysławskich a następnie Rokembachów. W 1783 r. zmarł Franciszek Rokembach, podczaszy wendeński i pochowany został u reformatów w Szamotułach. Wdowa po nim, Katarzyna Malczewska w 1785 r. inkasowała od dziedzica jakieś sumy z kontraktu dzierżawy dóbr G. i Jastrowia. Mielżyńscy mieli też siostrę Annę, która w 1786 r. wyszła za Bonawenturę Gajewskiego, a następnie (w 1796 r.) za Stanisława Mycielskiego h. Dołega. Z Mycielskiego pochodziły dzieci: Franciszek Ksawery Seweryn (1786-1831), oficer powstania listopadowego; Michał (1796-1849); Seweryna Nepomucena Józefa; Ludwik (1799-1831); Józef Roman Stanisław (1801-1885) oraz Konstancja Wiktoria Zefiryna (1807-1874). Dziedzicem Gałowa został Franciszek, ożeniony z Zofią Chłapowską z Chłapowa h. Dryja. Po okresie Księstwa Warszawskiego administratorem G. był Tomasz Krzeszowski. Jak widać po datach śmierci braci Mycielskich, walczyli oni w powstaniu listopadowym, podczas którego zginęli. Przeżył ciężko chory Michał i Józef, którego po bitwie pod Grochowem rannego odesłano do domu. W 1833 r. zaślubił on Izabelę hr. Brzostowską, jednak nie zaznali oni szczęścia rodzinnego, gdyż syn Franciszek (ur. w 1834 r.) zmarł mając 6 lat, a córka Ludwika nie przeżyła nawet roku. Tak więc kolejnym właścicielem G. został syn Ludwika i Elżbiety hr. Mielżyńskiej (jeden z pięciorga ich dzieci) - Michał Mycielski (1826-1906).
W 1851 r., w miejscowości Jeruzal w pow. skierniewickim, Michał zaślubił Zofię Marcelę Górską z Falęcina h. Bożawola. Trzy lata później urodził się ich syn Ludwik (1854-1926), który dnia 6 kwietnia 1893 r., w prywatnej kaplicy w Zimnowodzie ożenił się z Elżbietą Marią hr. Mycielską (1872-1931). Ślubu udzielał im O. Michał Mycielski z Krakowa. Za czasów Ludwika Gałowo było znanym gospodarstwem, a w pałacu zgromadził on bogatą bibliotekę. Był gorącym patriotą oraz filantropem. Mieli z Elżbietą troje dzieci: Michała Ignacego Ludwika (1894-1972), ożenionego z Zofią Karską z Kars h. Boleścic, Zofię (1895-1971), zamężną za Stanisława Janusza Mariana Rostworowskiego h. Nałęcz i Franciszka. W 1919 r. Stanisław R. był generałem, a także szefem kwatermistrzostwa frontu białoruskiego. Mieli z Zofią pięcioro dzieci, w tym ur. w 1919 r. Andrzeja Bobolę Janusza. Zofia walczyła później w powstaniu warszawskim jako "Zula", zaś Stanisława Niemcy zamordowali w Krakowie, dnia 11 sierpnia 1944 r.
W marcu 1902 r. w Gałowie zmarła Aniela z hrabiów Mycielskich, księżna Aleksandrowa Sułkowska. W 1911 r. Ludwik i Elżbieta Mycielscy przeżyli tragedię - śmierć drugiego syna - 10-letniego Franciszka Józefa Walentego. W 1912 r. wybudowali w Gałowie obecny pałac. Rok później Michał zdał maturę, a później prowadził gospodarstwo w Posadowie. Po 1. wojnie światowej administrował też w Gębicach, należących do siostry Zofii. Brał udział w powstaniu wielkopolskim, a nast. w wojnie polsko-rosyjskiej. Po wyzwoleniu Polski, Michałowi i Zofii urodziły się dwie córki: Anna Pia Maria (ur. w 1923 r.) oraz Teresa Gabriela Julia (ur. w 1926 r.), zamężna za Jerzego Tomasza Maramosza (1913-1992). W 1926 r. pod zarządem Michała Mycielskiego majątek (wraz z Jastrowem) miał 545 ha obszaru, w tym 422 ha ziemi uprawnej, 80 ha łąk i pastwisk, 12 ha lasu, 29 ha nieużytków oraz 2 ha wody. Gospodarstwo posiadało owczarnię zarodową rasy Merinos, a także specjalizowało się w hodowli krów i konia szlachetnego półkrwi anglo-arabskiej oraz reprodukcji nasion zbóż i buraków. Do oszacowania podatku gruntowego wykazywano 4719 talarów tzw. czystego dochodu. Stadnina Mycielskich była uważana za najlepszą w okolicy, a konie z Gałowa znalazły się nawet na obrazie Wojciecha Kossaka (z portretami dziedziców). Dobra znajdowały się w rękach Mycielskich do wybuchu 2. wojny światowej. Michał przeszedł kampanię wrześniową, a potem wyjechał do Francji. Po zajęciu Francji przez Niemców udał się do Anglii, gdzie dostał się do brygady gen. Maczka. Po wojnie nie wrócił do Polski. Zmarł w wieku 78 lat w Londynie, dnia 17 września 1972 r. Zofię, która początkowo pozostała z córkami w Gałowie, Niemcy wysiedlili do Generalnej Guberni. Do 1943 r. mieszkała w Sitkówce w kieleckiem, a po napaści przez "Barabasza" - Mariana Sołtysiaka (dowódcy oddziału AK) - wyjechała do W-wy. Wstąpiła do AK, gdzie walczyła pod ps. "Hreczka". W 1944 r. wraz z córką Anną brała udział w powstaniu. Przeżyły wojnę, a w 1945 r. jeszcze przez krótki okres mieszkały w W-wie, gdzie Anna pracowała w Czerwonym Krzyżu i brała udział w ekshumacjach powstańców. Później udało im się wyjechać do Michała przebywającego w Londynie.
G. w 1930 r. stanowiło administracyjnie wieś i majątek; liczyło 634 m-ców, a we wsi znajdował się sklep kolonialny M. Schulza. W latach 1939-43 nosiło nazwę Dornbusch, a 1943-45 - Dornbach. Jastrowo należące do majątku przez cały okres wojny nosiło nazwę Schwedenberg. Po wojnie majątek w Gałowie został zabrany przez Skarb Państwa Polskiego i rozparcelowany.
Źródła:
Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich... 1880-1902;
Słownik Historyczno - Geograficzny Ziem Polskich w Średniowieczu, Instytut Historyczny P.A.N.;
Teki Dworzaczka (Regesty, Monografie) Biblioteka Kórnicka P.A.N.;
Wielka genealogia Minakowskiego "Wielcy.pl", Marek Jerzy Minakowski;
Księga Adresowa Gospodarstw Rolnych woj. Poznańskiego, 1926;
Stowarzyszenie Pamięci Powstania Warszawskiego 1944: http://www.sppw1944.org/index.html?http://www.sppw1944.org/relacje/relacja33g.html
Strona internetowa: Mycielscy h. Dołega, hrabiowie;
Księga Adresowa Polski, 1930;
Geoportal;
Mapster:
11812080 @ Topographische Karte 1:25 000 (Meßtischblatt) cz. wschodnia (Ostdeutschland) /1870 - 1945/
- plik mapy: 3365_Samter_1940_APP_Sygn._M.top.25-980.jpg
5450 @ Topographische Karte 1:25 000 (Meßtischblatt) cz. wschodnia (Ostdeutschland) /1870 - 1945/
- plik mapy: 3365_Samter_1944.jpg
5533 @ Topographische Karte 1:25 000 (Meßtischblatt) cz. wschodnia (Ostdeutschland) /1870 - 1945/
- plik mapy: 3465_Kazmierz_1940_2.jpg
11780450 @ Topographische Karte 1:25 000 (Meßtischblatt) cz. wschodnia (Ostdeutschland) /1870 - 1945/
- plik mapy: 3465_Kazmierz_IX.1944_UW.jpg
Wszystkie prawa zastrzeżone!

Opis

Pałac eklektyczny, z elem. późnego klasycyzmu. Budynek wzniesiony na nierównomiernym rzucie, z główną bryłą zorientowaną w kier. NW-SE, fasadą skierowaną na płn-wschód i poprzeczną przybudówką od płd.-zachodu. Budynek piętrowy, nakryty dachami wielospadowymi. W 9-osiowej fasadzie wejście poprzedzone półokragłym portykiem kolumnowym, dźwigającym półokragły taras, do którego prowadzą również półokrągłe schody. Architektura budowli urozmaicona neobarokowymi facjatkami i in. elementami.

Park

Park z XIX / XX w. o pow. 14,69 ha, założony na rzucie dużego okręgu o średnicy ok. 400-430 m., ze stawami w części płn.-zachodniej.

Inne

tekst: Marek polskiezabytki.pl 2011

Komentarze

Aby skomentować obiekt, zaloguj się. Jeżeli nie masz jeszcze konta w serwisie, zarejestruj się.

Marek Kujawa4 lata i miesiąc temu
Arystokraci po wojnie wyjeżdżali na zachód i już nie wracali, a w tym samym czasie z zachodu wracali inni Polacy, którzy - może nie idealnie - ale zbudowali ten kraj.
Doskonały opis zespołu pałacowego!
Marek Kujawa4 lata i miesiąc temu
Dziękuję. Po prostu wyczerpuje temat. Ale wiadomości nigdy zbyt wiele i gdyby się znalazło coś ciekawego, zawsze warto dorzucić :)