Skatalogowanych zabytków: 11428
Zarejestruj się

Użytkownicy współtworzący opis i dane obiektu

Nina Herzberg

Opalino

Województwo:pomorskie
Powiat:wejherowski
Gmina:Gniewino
Rodzaj obiektu:Dwór

Stan obecny

Dwór nie istnieje, spłonął w 1999 r. Rok później został zrównany z ziemią.

Historia

Za czasów Zakonu Opalino należało do punków obszaru puckiego funkcjonujących na polskich prawach. W roku 1425 otrzymało ono prawo chełmińskie i zostało nadane zasłużonemu dla Zakonu zarządcy Matkzemu. W 1590 roku właścicielem udziału w tej miejscowości został członek rodziny von Kolkowów. Kolejno w 1642 roku prawa do Opalina mają rodziny Kolkowskich oraz Chinowskich. W 1691 roku posiadaczem tych ziem został Paul Chinowski, który odsprzedał je gdańskiemu kupcowi Westfalowi. W 1716 roku jako właściciela wymieniano Oppalńskiego. W 1730 roku natomiast osiadła tutaj rodzina von Dizecezkeskich, a później von Kolkowskich. Według Puckiej księgi dekanalnej w 1776 roku Opalino było podzielone na sześć odrębnych majątków, których właścicielami byli: Michael Zelewski, Panski I i II, Michael Dombrowski, Christof Brzozowski oraz wdowa Dombrowska. W 1789 roku było już tylko czterech właścicieli. Następnie doszło do połączenia wszystkich majątków, które znalazły się w rękach pana von Rybinskiego, po którym z kolei przyszła rodzina von Zantihirów. W latach 1832-1876 właścicielką dóbr była pani majorowa von Zanithir, po 1836 roku przez długi czas panowała tutaj rodzina Strehlke, a w międzyczasie pojawia się jako zarządca Hering (1886 rok). Od 1886 majątek należał do Ernesta Strehlke. Opalino należało do rodziny Strehlke do końca II wojny światowej.

Dwór, który znajdował się w Opalinie spłonął w 1999 roku. W 2006 roku został zrównany z ziemią.
Oto relacja świadka pożaru (ze strony www.forum.eksploracja.pl): Byłem świadkiem tego pożaru Panowie. Zawiadamialiśmy wówczas telefonicznie Straż Pożarna. Można było go ocalić gdyby nie...zamarznięte hydranty.
Był mroźny poranek 27 XII 1999 roku. Jechałem z ojcem nad morze. Zjeżdżając z góry zauważyliśmy slup gęstego, czarnego dymu wydobywającego się z niewielkiego okienka na poddaszu. Ogień rozprzestrzeniał się dość szybko. Ludzie wybiegli z domostwa, zaczęli wynosić dobytek. Mężczyźni chwytali za wiadra. Po telefonie Straż Pożarna zjawiła się dość szybko. Zaczęło się gaszenie, ale hydranty były zbyt mocno zamarznięte. Te tragedie nagraliśmy na video. Niewiele tego jest, ledwie kilka minut...ale mrozi krew w żyłach. Kilkakrotnie bylem tam w późniejszym okresie. Ostatni raz dwa lata temu. Nagrałem wówczas kolejny film. Amatorski, trochę wytrzęsiony, ale obszedłem wszystko co było wtedy jeszcze do obejścia.

Źródło:
Opis pochodzi z bazy http://dipp.info.pl/index.php/baza-dipp/item/5-powiat-wejherowski/50-dwor-opalino
Fran Schultz ?Dane dzieje powiatu wejherowskiego i puckiego\\\'
www.slideplayer.pl
www.forum.ekspolracja.pl

Komentarze

Aby skomentować obiekt, zaloguj się. Jeżeli nie masz jeszcze konta w serwisie, zarejestruj się.

Ten obiekt nie został jeszcze skomentowany.